Marysia- drobniutka, ale wyższa, spokojna, styrana przez życie suczka. Nieco podobna do pinczera. W wieku około 11 lat. wagowo 9 kg i 37cm. Patrząc na nią, na jej posturę można rzec, że życie jej nie rozpieszczało. Zero emocji, zero wyrzutów sumienia....po prostu stary pies przestraszył się petard, uciekł. Ale po co go szukać ! Będzie następny! Typowe myślenie człowieka. Na te wszystkie przeżycia co sunia przeszła jest trochę nieufna i przestraszona. Przy dotyku kuli się, ale pozwala na czułości, czy branie na ręce. Nie ma w niej cienia agresji. W kojcu śpi, wychodzi na jedzenie, od czasu do czasu zaszczeka i dalej śpi. Na spacery chodzi, ale po wyniesieniu jej za bramę schroniska. Idzie powoli, co chwila zatrzymuje się i rusza ponownie. Nie szuka kontaktu ani z innymi psami, ani kotami. Marysi nie wiele do szczęścia brakuje, tylko kochający i spokojny dom na parę lat życia. Czy los się jeszcze do niej uśmiechnie? Zapraszamy!